Kryzys w związku jest przykładem okoliczności, które wyzwalają olbrzymie emocje i pokazują naszą mniej znaną odsłonę. Wychodzą na jaw fakty, o których nie mieliśmy pojęcia. Dowiadujemy się, jak pojawiające się kłopoty wpływają na nasze zachowanie. Możemy na nowo poznać swojego partnera, jak i siebie. Zmusza do szczerości

Stockbyte (Rodale Images) fot. Stockbyte Odejdź, gdy wasze kłótnie prowadzą tylko do agresji i wzajemnego ranienia się. Kiedy kłócisz się z byle powodu, a spory wysysają całą Twoją energię i pewność siebie, jeśli kłótnie kończą się obraźliwymi wyzwiskami czy bójką, nikt nie dąży do kompromisu, a jedynie do wygranej po trupach - to znak, że kłócicie się destrukcyjnie. Gdy macie problem z pogodzeniem się (trwa to całymi dniami), a co gorsza, nie uczycie się na błędach i nakręcacie spiralę agresywnej gry, to już powód do tego, by odejść. Jest pewna pula konfliktów, które para może znieść. Gdy przekroczycie pułap wytrzymałości, wspólne życie zamienia się w piekło. Ale co z tego wszystkiego wynika? Nawet jeśli wszystko wskazuje na to, że powinieneś odejść, zastanów się nad ostatnią, kluczową sprawą. Kiedy czujesz satysfakcję na myśl o zerwaniu z nią, niewykluczone że jednak jesteś związkofobem. Powinieneś poczekać z budowaniem poważnego związku. Ale jeśli myśl o porzuceniu jej sprawia Ci ból, nie jest jeszcze z Tobą tak beznadziejnie. Spróbuj zostać i zobacz, co się stanie. Tak jak ja. Obecnie jestem zaręczony z Zuzanną. Poprosiłem ją o to po czterech latach, na tej samej kanapie, kiedy to pod wpływem jej błyskotliwej sugestii zdecydowałem się zostać. I wiesz, co zrobiliśmy potem? Coś zupełnie nietypowego. Zamówiliśmy pizzę i poszliśmy do wypożyczalni po obrzydliwie ckliwy film z Meg Ryan i Tomem Hanksem. A może zwyczajnie boisz się związku? Prof. Zbigniew Izdebski, seksuolog, doradca rodzinny: Jest pewien gatunek mężczyzn, którzy nie potrafią się zaangażować nawet wtedy, gdy nie ma realnych przeszkód. To wieczni chłopcy, w krótkich spodenkach, nastawieni wyłącznie na przyjemności. Są niedojrzali emocjonalnie, boją się bliskości, uzależnienia od kobiety, utraty niezależności. Widzą w kobietach jedynie zagrożenie, doceniając tylko ich fizyczne walory. Nie potrafią zaakceptować naturalnej kolei losu. W momencie, gdy w związku pojawiają się problemy, zobowiązania, kiedy druga strona zaczyna ustalać zasady, decydują się na ucieczkę, zamiast zmierzyć się z prawdziwym życiem. Wolą więc krótkie związki oparte na fikcji, gonią za romansami, w których jest pięknie, zmysłowo, bezproblemowo. Często przyczyna tkwi w dzieciństwie: byli wychowywani w przekonaniu, że kobiety są cwańsze od mężczyzn, i teraz panicznie uciekają przed powtórzeniem schematu. Może zawiniła zaborcza matka, która trzymała ojca pod pantoflem? Kiedy ukrywasz przed partnerką swoje prawdziwe ja - nieustannie się pilnujesz, kontrolujesz każdą swoją wypowiedź, poglądy, reżyserujesz gesty i spotkania intymne, skrywasz słabości - to znak, że kobieta nie daje Ci poczucia bezpieczeństwa. Kiedy w związku pojawiają się tzw. transakcje wiązane, czyli interesowne relacje typu coś za coś (usługa za usługę, krzywda za krzywdę), to także symptom, że ludzie nie są w zdrowym układzie. Podobnie jest z kłótniami - jeśli pojawiają się coraz częściej i zmuszają do codziennych kompromisów albo, co gorsza, poświęceń to zły znak. Kłótnia destrukcyjna to taka, z której nic nie wynika, nakręca tylko spiralę obrażania się i agresji. W dobrym związku należy oczekiwać, że kłótnie będą zdarzać się coraz rzadziej, bo szanujący się partnerzy chcą się uczyć na błędach. Jeśli tak się nie dzieje, nie warto wierzyć obiegowej opinii, że jakoś się dotrzemy. Cuda się nie zdarzają, jeśli obu albo chociaż jednej stronie brak dobrej woli. ZA I PRZECIW Lepiej poszukaj innej partnerki, jeśli... Powody, dla których warto zostać: - rywalizujesz z nią o sukcesy. Jest w niej coś takiego, że musisz bezustannie udowadniać swoją wartość. Kiedy zaczynasz ją poniżać tyko po to, by okazać się lepszym, to znaczy, że jesteś w toksycznym związku. - nigdy nie podejmujesz z nią rozmów o przyszłości. Przeraża Cię myśl, że mógłbyś zaliczyć wpadkę, boisz się wspólnych inwestycji, odraczasz decyzję o zamieszkaniu pod jednym dachem. - masz wewnętrzne opory, by poznać ją z Twoimi rodzicami czy przyjaciółmi. Może się jej wstydzisz albo obawiasz? - jesteś z nią, bo coś jej zawdzięczasz (np. była plastrem na złamane serce po poprzedniej dziewczynie), wciąż dręczy Cię poczucie obowiązku czy winy wobec niej. - dajesz o wiele więcej, niż bierzesz. Np. utrzymujesz ją (mieszkając oddzielnie), rezygnujesz dla niej z ulubionej pracy, hobby, przyjaciół. Czujesz, że wysysa całą Twoją osobowość. Nie przegap szansy. - czujesz, że inspiruje Cię do osiągnięć i cieszy się nimi razem z Tobą, - czujesz się przy niej dowartościowany: silny, męski, mądry, - możesz sobie przy niej pozwolić na chwile słabości, dla niej i tak jesteś męski, - jesteś przy niej sobą, nie musisz niczego udawać, - Twoi przyjaciele chwalą jej inteligencję i dowcip, - potrafi łagodzić każdą sprzeczkę, nie musisz przez tydzień błagać jej o wybaczenie, - potrafi kochać nawet na odległość, - możesz ją namówić na wszelkie seksualne eksperymenty, - lubisz zapach i smak jej ciała, - umie rozmawiać z Twoimi rodzicami, kocha zwierzęta i dzieci. MH 03/2004

Kryzys w związku – Terapia par. W trakcie spotkań z psychologiem, pary uczą się na nowo komunikować ze sobą. Potrzebują wsparcia w lepszym zrozumieniu siebie samych, swoich emocji i zachowań oraz zrozumieniu drugiej strony. Zbyt rzadkie rozmowy na temat uczuć i potrzeb, często prowadzą do oddalania się od siebie.
Zostać i dalej walczyć czy odejść?? - do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 14 ] 1 2010-03-16 15:50:54 patka120 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-09 Posty: 108 Wiek: 22 Temat: Zostać i dalej walczyć czy odejść??Jestem w związku facetem od 15 m- cy od pół roku mieszkamy jakies 4 m-ce bylo dobrze nawet niezle sie dogadywalismy. Bylam od jakiego juz czasu nie jest dobrze ciagle sie klocimy( najczesciej o drobnostki) nie rozumiemy sie obydwoje jestesmy uparcii zadne nie chce inne podejscie do zycia czego innego oczekujemy... Mamy inne zainteresowania co sprawia ze nie bardzo mozemy spedzac aktywnie razem mnie juz to ze 3 dni jest dobrze a 3dni zle... I tak w kółko...Do tego dochodzi moja zazdrosc spowodowana zdarzeniami z mojego poprzedniego zwiazku co sprawia ze trudno mi jest zaufac..Doradzcie co zrobic???Ja bardzo go kocham i mi zalezy ale nie mam juz sliy podobnie jak on.... 2 Odpowiedź przez alaclaudie 2010-03-16 16:20:25 alaclaudie Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-11-23 Posty: 4,210 Odp: Zostać i dalej walczyć czy odejść??rozmawiajcie o tej sytuacji, dążcie do kompromisu. to że nie spędzacie razem każdej chwili wcale nie uważam za złe. możecie pózniej nawzajem opowiadać sobie o zdarzeniach na tych oddzielić to co było- jesteś teraz w nowym związku i ataki nieuzasadnionej zazdrości nie pomagają. 3 Odpowiedź przez patka120 2010-03-16 17:22:00 patka120 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-09 Posty: 108 Wiek: 22 Odp: Zostać i dalej walczyć czy odejść??Tu nie chodzi o spedzanie kazdej chwili razem tylko o to zeby spedzac ten czas inaczej anizeli wy domu albo w kinie czy lubie aktywnie spedzac czas on niby tez tylko inaczej niz co do kompromisu to moze raz udalo nam sie na takowy tak to wiecej nie bo oboje lubimy postawic na chodzi o pogodzenie się to jest tak ze jak ja chce to on nie i co do mojej zazdrosci to naprawdę się staram ale czasem wybucham o byle co no i znów kłótnia bo to silniejsze ode mnie:/I nie potrafię temu zaradzić pomimo iż w tamtym związku nie jestem 2 lata to ja nadal to wszystko pamiętam i nie chcę znów zostać zraniona:( 4 Odpowiedź przez azile 2010-03-18 11:59:34 azile Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-01 Posty: 244 Odp: Zostać i dalej walczyć czy odejść?? Co do zazdrości - czy Twój obecny partner dał Ci powód do tego? Wiem, że zdarzenia z przeszłości bardzo często przysłaniają Nam teraźniejszość, ale tym możesz rozwalić Wasz związek. Gdy czujesz nagły przypływ zazdrości postaraj się odwrócić swoją uwagę, pomyśl o czymś innym, odwróć wzrok - cokolwiek, co pozwoli Ci ochłonąć. Odnośnie spędzania razem czasu - to dobrze, że macie odmienne zainteresowania. Wykorzystajcie to, aby o tym rozmawiać. Poszukajcie też chociaż jednej rzeczy, która Was połączy - sport, taniec, kręgle, teatr, wspinaczka itp itd. Kłótnie i upór - hmmm skąd ja to znam czasami siedzę i myślę, po co taki związek? po co mam się denerować? ale wtedy myślę, o tym co by było gdyby Jego nie było i jest mi źle z ta myślą. Albo myślę, o tych dobrych chwilach. Też jesteśmy uparci, ale czasami warto wyluzować... Oczywiście zależy w jakich kwestiach i kto ma racje, ale obróć czasem Wasza kłótnię w żart. Może Jego to nakieruje i też tak zacznie robić powodzenia :* Zawsze po burzywychodzi słońce 5 Odpowiedź przez KarolaJestem 2010-03-18 14:01:53 KarolaJestem Zbanowany Nieaktywny Zawód: Uczennica Zarejestrowany: 2010-02-12 Posty: 64 Wiek: 18 Odp: Zostać i dalej walczyć czy odejść?? Przechodzicie kryzys w związku co nie oznacza od razu rozstania musicie to przeczekać to normalne..A to że jesteś zazdrosna to dobrze ,świadczy to o tym że nie jest on ci obojętny:)Cierpliwości "Teraz była nikim, a będąc nikim, była tym, kim zawsze chciała być." 6 Odpowiedź przez carboczar 2010-03-23 19:30:37 carboczar Net - EKSPERT Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-11 Posty: 599 Wiek: Bliżej jak nie liczę. Odp: Zostać i dalej walczyć czy odejść??Rozstać się i przekonać się czy możecie żyć bez siebie,ochłonąć i przekonać się czy są to takie problemy że jest potrzeba kłótni?.Inna metoda to rozmawiać i to dużo ale spokojnie,bez we dwoje to sztuka jesteście inni i macie inne można uzgodnić i dogadać się idąc małymi kroczkami a nie zaraz rewolucja. 7 Odpowiedź przez La Que Sabe 2010-03-23 19:39:08 La Que Sabe Netbabeczka Nieaktywny Zawód: Czarownica ;) Zarejestrowany: 2010-03-14 Posty: 410 Wiek: 30 pluszzz Odp: Zostać i dalej walczyć czy odejść?? Patka, jesteście uparci i kłócicie się , napisz co osiągneliście dzieki tej upartości - jesteś szczęśliwsza? bardziej spełniona? widzisz, że twój partner się realizuje?Jeśli nie to wybacz twarde słowa - obudź się i zacznij dbać o to co dla ciebie najważniejsze!Jeśli to jest wolny czas - to albo znajdz kumpele, ktorym będzie odpowiadał ten sposób, a jeśli jest to związek to dbaj o niego , i zacznij od siebie, twoj facet gdy zobaczy twoje starania , może zrobi to ciagle kochacie sie - odnajdziecie się, a jesli wolicie siebie osobno - to może lepiej nie męczyć się kłótniami życie jest zbyt piękne aby tracic go na kłótnie i spróbujcie odnaleźć radość życia osobno. "Człowiek, który ma serce, niczego nie może stracić, gdziekolwiek by się znalazł" 8 Odpowiedź przez patka120 2010-03-25 12:27:50 patka120 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-09 Posty: 108 Wiek: 22 Odp: Zostać i dalej walczyć czy odejść??Do azile: nie dal mi powodow do zazdrosci....Ale ja go czasem drecze swoimi zarzutami...Np teraz zmienil prace a ja caly czas mysle ze on tam moze sobie kogos poznac...Wiem to glupie ale niestety silniejsze ode sie o tym tyle nie myslec ale odkad nie mam pracy te mysli czesciej powracaja... 9 Odpowiedź przez azile 2010-03-26 12:47:48 azile Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-01 Posty: 244 Odp: Zostać i dalej walczyć czy odejść?? Postaraj się to zmienić. Może masz za dużo czasu na rozmyślanie? Czasami tak jest, że człowiek z nudów zaczyna fiksować. Napisałaś, że nie masz pracy. Może to też jest powód, bo wyobrażasz sobie kobiety ładnie ubrane, piękne itd, a Ty teraz siedzisz w domku. Zacznij wychodzić, znajdź sobie zajęcie. Ja wiem po sobie, że kiedy ktoś bardzo intensywnie stara Ci się wmówić, że go zdradzasz, albo tego typu zarzuty, to takie myśli niestety przychodzą do głowy... Więc lepiej je powstrzymać i być dla mężczyzny kobietą, do której wraca bardzo chętnie po pracy aby ją zobaczyć, przytulić się, poczuć jej zapach, spędzić z nią czas, porozmawiać. A może jakaś fajna niespodzianka, która odświeży Wasz związek? Kolacja romantyczna, nowa sexy bielizna, jakiś niedrogi, fajny prezent? głowa do góry!!! Zawsze po burzywychodzi słońce 10 Odpowiedź przez mała1101 2010-04-07 12:53:21 mała1101 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-12-02 Posty: 14 Wiek: 31 Odp: Zostać i dalej walczyć czy odejść??Witam,zastanawiam się co ja bym zrobiła.....hm....Może spróbowałabym zrobić sobie przerwę w tym związku,wtedy mogłabyś się przekonać czy jest Ci lepiej bez niego czy po prostu nie możesz żyć bez niego a on bez Ciebie.....Jesteś młoda ,nic was nie trzyma ,bez zobowiązań...nic tylko testować,próbować,docierać się....Wszystko przed Tobą Życzę wszystkiego dobrego... 11 Odpowiedź przez patka120 2010-04-09 13:12:31 patka120 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-09 Posty: 108 Wiek: 22 Odp: Zostać i dalej walczyć czy odejść??Jestem załamana..... kolejna kłótnia i tyle przykrych słów z ego strony które tak bolą.....:/rozczarował mnie tak chyba nie traktują się osoby które się kochają...Przez niego czuje sie teraz jak smiec:/ 12 Odpowiedź przez izzza:-) 2010-04-15 01:15:43 izzza:-) Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-04-14 Posty: 19 Wiek: 27 lat>>> Odp: Zostać i dalej walczyć czy odejść??jestem 9 lat w malzenstwie czasem bylo dobrze czasem zle ale jestem bo mamy dzieci przechodzimy kryzys juz dawno chyba te 9 lat ciagle mysle ze bedzie dobrze ale jest coraz gorze mysle po prostu ze muj maz jest przekonany ze tylko z nim moge zyc jezeli po tylu przykrosciach z jego strony wciaz jestem chociarz nie w tym samym luzku ale jestem 13 Odpowiedź przez malafifi 2010-05-24 02:16:22 malafifi Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-17 Posty: 93 Wiek: 30 Odp: Zostać i dalej walczyć czy odejść?? Dopiero niedawno zamieszkaliście ze sobą i to, co się dzieje jest zwyczajnym docieraniem. Tak właśnie miałam na początku. Po prostu dałam na luz i było lepiej. Tylko, że po 6 latach wspólnego mieszkania dziś się rozstajemy. Dlaczego? Bo nadszedł czas na ślub, bo było wygodnie a ja chciałam pewności i stabilizacji. Nie popełniaj błędu przeciągania spraw ważnych. Daj Wam czas, ale nie tyle lat, co ja. Dziś płaczę nad moimi latami, które już nie wrócą. Bądź rozważna, obserwuj Was i wyciągaj wnioski. Jeśli po roku, dwóch dalej będzie źle, nie trzymaj się złudnych nadziei. Mężczyźni są wygodni i nie rezygnują z kucharki, praczki, sprzątaczki itd., ale do czasu. Nie daj się skrzywdzić, tak jak ja pozwoliłam. Trzymam za Ciebie kciuki i powodzenia. Nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia,Kiedy Bóg drzwi zamyka, to otwiera okno... Posty [ 14 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021
Wymaga to odwagi, determinacji i zdolności do działania. Zebraliśmy trzy najlepsze wskazówki, które pomogą Ci przezwyciężyć kryzys małżeński. Zaczynajmy! 1. Pamiętaj dlaczego jesteś ze swoim partnerem. Kiedy znajdujemy się w kryzysie małżeńskim, większość z nas skupia się tylko na tym, co jest nie tak i zaczyna myśleć
Mówi się że w związku kluczowe są te same wartości i cele w życiu - wiec tutaj teoretycznie jesteśmy skazani na porażkę. Ale z doświadczenia wiem że nawet gdy pozornie do siebie pasujemy, mamy te same cele i chcemy tego samego to też możne nam się nie udać - już to przerobiłam.

Kryzys w związku zaczyna się, gdy przestajemy zwracać uwagę na swoje potrzeby. Brak seksu jest pierwszym sygnałem Aneta Borowiec 11.03.2020. Fot. Elliott Erwitt / Magnum Photos/PhotoPower / Elliott Erwitt / Magnum Photos. Niektóre pary nawet nie wiedzą, co doprowadziło do kryzysu w ich związku. Awantury, niezgodność charakterów

. 368 101 672 29 534 712 297 48

kryzys w związku zostać czy odejść