z karmieniem piersią od tych przypadków nie mających bezpośredniego związku z karmieniem piersią. 2. Prowadzenie monitorowania żółtaczki - stężeń bilirubiny i kontrola możliwości karmienia piersią przy jednoczesnej ochronie noworodka przed potencjalnym ryzykiem toksycznego działania hiperbilirubinemii. 3.
Karmienie piersią - najczęstsze problemy z nim związane często są źródłem silnego stresu u kobiet. Na szczęście, w większości przypadków, można je rozwiązać w prosty sposób. Trzeba tylko wiedzieć, jak się za to zabrać. Karmienie piersią - najczęstsze problemy potrafią bardzo utrudnić życie. To dlatego warto wiedzieć, jakie przeciwności można napotkać i jak sobie z nimi poradzić. O karmienie piersią warto zawalczyć, ponieważ mleko mamy to substancja o wyjątkowym składzie, która zmienia się jakościowo i ilościowo, by w ten sposób dostosowywać się do potrzeb rozwijającego się organizmu i potrzeb dziecka. Najczęstsze problemy podczas karmienia piersią to:nawał mleczny,zbyt mała ilość pokarmu,dziecko nie potrafi prawidłowo chwycić piersi,bolesne brodawki sutkowe,zastój pokarmu,zapalenie mamy jest uznawane jako żywność funkcjonalna. Nie tylko odżywia dziecko, ale również je chroni poprzez swoje enzymy, hormony i czynniki wzrostu. To naprawdę wyjątkowa substancja. A jakie mity na jej temat funkcjonują? Zobaczcie:Karmienie piersią najczęstsze problemy: nawał mlecznyBardzo często w drugiej-szóstej dobie po porodzie piersi zaczynają produkować bardzo duże ilości mleka. To tak zwany nawał mleczny. Piersi stają się pełne i ciężkie, a dziecko może mieć przez to problem z ich uchwyceniem. To może być przyczyną stresu tak u mamy, jak i malucha. Co robić?najważniejsze to zachować spokój. Taka sytuacja jest jak najbardziej normalna,często karmić dziecko,karmić dziecko w optymalnej pozycji, poprawną techniką. Kluczowe jest, by maluch dobrze uchwycił pierś i prawidłowo ją ssał. Jeżeli ma problem z uchwyceniem piersi, przed karmieniem wartoodciągnąć niewielką ilość mleka (do uczucia ulgi),po karmieniu kłaść na piersi zimne piersią najczęstsze problemy: zbyt mała ilość pokarmuWiele mam denerwuje się, że ma za mało pokarmu, przez co dziecko jest głodne. Często zapominają, że żołądek noworodka jest niewielki, a karmienie przecież odbywa się często. Co powinno wzbudzić niepokój? Gdy dziecko intensywnie traci na wadze, zużywa zbyt małą liczbę pieluszek lub przejawia oznaki odwodnienia. Co robić? karmić na żądanie,odciągać pokarm, co wzmaga najada się, jeżeli: regularnie przełyka mleko przynajmniej przez 10 minut z jednej piersi, oddaje mocz kilka razy i trzy-cztery stolce na dobę, prawidłowo przybiera na piersią najczęstsze problemy: dziecko nie potrafi prawidłowo chwycić piersiNiektóre noworodki mają trudności z prawidłowym chwytaniem piersi. Przyczyny mogą być różne. To zarówno przedwczesne narodziny, jak i wklęsłe brodawki u mamy. Co robić?wyciągać wklęsłe lub płaskie brodawki,stosować różne pozycje do karmienia - to pomoże dziecku w chwytaniu piersi,karmić malucha przez jakiś czas przy użyciu nakładek na piersią najczęstsze problemy: bolesne brodawki sutkoweBól podczas karmienia piersią wywołują obolałe i wrażliwe brodawki sutkowe. Zwykle przyczyną dolegliwości jest nieprawidłowe przystawienie do piersi. Dyskomfort najczęściej potęguje się kilka dni po porodzie wskutek pękania lub krwawienie brodawek oraz pęcherzy. Co robić?sprawdzić, czy maluch dobrze chwyta pierś. Podczas karmienia dziecko powinno obejmować buzią dużą część dolnej otoczki, a podtrzymywana od spodu językiem brodawka powinna dotykać jego podniebienia,wypróbować różne pozycje do karmienia. Pomóc może pozycja leżąca lub półleżąca,po karmieniu przetrzeć uszkodzone brodawki wacikami nasączonymi wodą. Pozostawić do wyschnięcia bądź delikatnie osuszyć. Następnie nałożyć maść z lanoliną lub wetrzeć kilka kropli swojego mleka,robić chłodne okłady,chronić brodawki, karmiąc dziecko przez jakiś czas przy użyciu nakładek na piersi,zachować spokój. Zwykle brodawki po jakimś czasie hartują się, dziecko uczy się prawidłowo chwytać pierś, a dolegliwości piersią najczęstsze problemy: zastój pokarmuProdukcja pokarmu jest procesem ciągłym, dlatego gdy pierś jest opróżniana zbyt rzadko, może dojść do nadmiernego gromadzenia się mleka w gruczołach piersiowych i utrudnień w jego wypływaniu. Co robić? często i efektywnie przystawiać dziecko do piersi. Pomocne są zmiany pozycji,przed karmieniem zrobić ciepły okład piersi,warto wykonać delikatny masaż piersi w kierunku brodawki,odciągnąć nieco pokarmu, a jeśli dziecko nie będzie chciało jeść, odciągnąć pokarm laktatorem, po opróżnieniu piersi zastosować zimne zastój nie znika, skonsultuj się z ginekologiem bądź doradcą laktacyjnym. Warto także wykonać USG piersi (można je wykonywać zarówno w ciąży, jak w czasie karmienia piersią).Karmienie piersią najczęstsze problemy: zapalenie piersiZastój pokarmu może prowadzić do zapalenia piersi, która wówczas staje się obrzmiała i twarda, gorąca i zaczerwieniona oraz bolesna. Zapaleniu piersi mogą towarzyszyć objawy przypominające grypę: dreszcze, gorączka i złe samopoczucie. Problemy mogą pojawić się w trakcie całego okresu laktacji, jednak najczęściej mają miejsce w pierwszych tygodniach po porodzie. Co robić?często i prawidłowo przystawiać dziecko do piersi w różnych pozycjach,przyjmować leki przeciwzapalne, bezpieczne i dozwolone dla kobiet karmiących piersią,wykonywać delikatne masaże piersi. Nie należy stosować mocnych masaży czy wyciskać pokarmu,stosować na piersi okłady: ciepłe przed karmieniem, zimne po karmieniu,zgłosić się do lekarza, jeżeli oprócz zaczerwienienia i bólu piersi pojawi się gorączka i objawy grypopodobne, które utrzymują się ponad 24 godziny. Czasem zapalenie piersi wymaga leczenia kiedy pojawią się problemy podczas karmienia piersią, warto poprosić o pomoc i wsparcie konsultanta laktacyjnego lub specjalistkę od karmienia piersią. Zdiagnozowanie przyczyny problemu pozwoli na opracowanie planu działania.
Najczęstsze problemy z karmieniem piersią - ból brodawek, nawał, zastój pokarmu, zapalenie piersi i odciąganie pokarmu Niestety, karmienie piersią nie zawsze przebiega zgodnie z planem czy z wyobrażeniami o wyjątkowym czasie dziecka i matki.
Odpowiedz w tym temacie Dodaj nowy temat Rekomendowane odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Witam! Mam problem z karmieniem... Niedawno zostałam mamą i bardzo chciałabym karmić piersią. W ciąży było to dla mnie zupełnie naturalne, ale dziś nie wiem czy podołam... Jestem drobną osobą i mam dosyć małe piersi – wiem, że to nie powinno odgrywać roli, ale mam wrażenie, że moja córka nie może prawidłowo uchwycić brodawki – czasem po prostu je, innym razem zaczyna płakać, wiercić się... Nie wiem, jak jej pomóc – karmienie trwa dosyć długo, a mnie męczą bóle pleców. Czuję się jak wyrodna matka, że myślę o takich rzeczach, ale boję się, że te problemy będą miały wpływ na laktacje. Jak sobie pomóc?? Myślałam o zakupie poduszki do karmienia i nawet znalazłam firmę, która obiecuje, że jak sie nie sprawdzi to można oddać: ale jaka jest szansa, że to w ogóle pomoże?!? Kocham moją Córeczkę, ale czase zwyczajnie nie mam siły. Właśnie zasnęła po kolejnej walce, a ja siedzę w internecie i szukam porad i płaczę nad tym wszystkim... Proszę, poradźcie, pomóżcie! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Witaj, ja również mam małe piersi i płaskie brodawki , przy karmieniu używałam nakładek silikonowych (mi naprawdę pomagały bo inaczej córcia nie umiała złapać brodawki), taka poduszkę - rogala również polecam ,zakupiłam już jak byłam w ciąży , wtedy ułatwiała mi spanie a później sprawdziła się rewelacyjnie przy karmieniu. Nie wiem czy korzystałaś z porad położnej laktacyjnej w szpitalu, mi bardzo pomogła , jak najlepiej przystawiać i w jakich pozycjach najlepiej karmić no i przede wszystkim dała dużo wiary w siebie. U nas też było ciężko na początku , ale najważniejsze to być dobrej myśli . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Witaj, nie płacz, współczuję Ci bardzo. U mnie też było ciężko, pomogły na początku nakładki silikonowe, potem były już niepotrzebne. Córcia się szybko nauczyła. Ważne jest też odpowiednie przystawianie dziecka, jest mu się o wiele łatwiej nauczyć, jak robi się to prawidłowo. Jeśli nie korzystałaś z takich porad, to postaraj się wybrać do położnej, by pokazała i podpowiedziała, jak to wygląda. Z poduszki nie korzystałam, nie mogę się wypowiedzieć. Siedziałam oparta plecami o fotel, gdy karmiłam albo leżałam na boku, bo też nie dawałam rady. Bardzo bolały mnie plecy. Zmieniałam często pozycje przy karmieniu i piersi, karmiąc ok. 15 minut z jednej, potem z drugiej, dużo pijąc. Nie martw się i nie załamuj, na początku naprawdę zawsze jest ciężko, potem już lżej. Ja też siedziałam i płakałam, ale nie można, podobno, jak Malutka zessie mleczko, gdy się denerwujesz, też będzie popłakiwać. Mi wszyscy tak mówili. Było chwilami ciężko i trudno, ale trzeba to przetrwać. Jeśli pomogą nakładki, szybko odczujesz różnicę. Życzę Ci z całego serca, by sytuacja szybciutko się poprawiła, pozdrawiam serdecznie. Trzymaj się cieplutko. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Witaj,ja też miałam problemy z karmieniem. Wiem co przeżywasz... Tutaj opisany jest mój problem: Niestety ja wszystkich sposobów próbowałam, herbatki,karmienie cały dzień i całą noc,odciąganie i wiele innych i nic,dociągnęłam do 7 tygodnia i przeszłam na butle bo pokarm zanikł :( Poczytaj co mi radziły dziewczyny może akurat coś z ich rad Ci się przyda. Mam nadzieję,że dasz radę,trzymam kciuki aby Tobie się udało! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Po pierwsze jeśli mała czasem je a czasem nie to znaczy, że może nie zawsze jest głodna. Nie wiem ile ma twoje dziecko, ale u noworodków wystarczy podrażnić usteczka palcem i jeśli dziecko chce ssać zacznie szukać piersi. Sprawdź czy za każdym razem mała jest prawidłowo przystawiona - usta szeroko, w buzi brodawka razem z otoczką, nigdy sama brodawka, nosek i bródka przytknięte do piersi. Jeśli bolą cię plecy to zwróć uwagę na pozycję w jakiej karmisz - ty siedź prosto, dziecko przystaw do piersi, a nie pierś do dziecka. Jeśli będziesz się pochylać nad dzieckiem to żadna poduszka cudów nie zrobi. Wypróbuj różne pozycje - klasyczną, spod pachy, na leżąco, lub jakieś pośrednie rozwiązania (w sieci mnóstwo filmów i zdjęć np. tu). Ale przede wszystkim zabierając się do karmienia usiądź/połóż się wygodnie. Jeśli podejrzewasz, że za zdenerwowanie dziecka może odpowiadać zbyt wolny wypływ pokarmu to delikatnie masuj pierś podczas karmienia. I nie płacz, nie denerwuj się. Zamknij się w pokoju, zrelaksuj, włącz ulubiony film itp. Niestety im bardziej będziesz się nakręcać tym będzie gorzej. Stres wpływa negatywnie na wydzielanie oksytocyny, która z kolei ma wpływ na wypływ pokarmu. Powodzenia, dasz radę, trzymam kciuki. Jeśli czujesz, że potrzebujesz fachowej porady poszukaj poradni laktacyjnej w swojej okolicy. Czasem dobrze, żeby ktoś ocenił wasza sytuację wprawnym okiem. Cytuj Z. 2011, J. 2014 Przepraszam za brak polskich liter - mam stara klawiature i alt mi nie zawsze działa Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Dla mnie poduszka jest jak zbawienie ;) mam trochę inną bo moja jest długa i prosta ma na końcach sznureczki obwiązuję się nią jak kołem ratunkowym tylko luźno potem układam i nawet nie musze trzymac malucha. Jest mega wygodnie. Też walczę o laktację już miesiąc i 3 dni. U niektórych kobiet takich jak my i przedmówczynie karmienie piersią wymaga determinacji i przede wszystkim zastanowienia się czy chcesz i przede wszystkim czy masz jeszcze na to siłę. Przy pierwszym dziecku jak Ty płakałam było b ciężko mała też płakała. Pomogło odciąganie po każdym karmieniu chociaż chwilę a że przerwy między karmieniami były krótkie dzień uciekał "na cycu". Wykarmiłam ostatecznie córkę rok Teraz mam bliźnięta po cc i walczę o to samo i tak samo z tą różnicą że nie płaczę bo wiem czego chcę i wiem że to przyniesie skutek. Dlatego najważniejsza jest psychika i Twoje nastawienie jak postanowisz wqlczę i nic mnie nie zniechęci to wierzę że się uda ;) ale jak stwierdzisz ze to ponad Twoje siły to nie zamęczaj się. Mama karmiąca mm nie jest przecież gorszą mamą. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Jest a ja siedzę z laktatorem-ściąganie po karmieniu sustemem 7-5-3min z każdej piersi-to na prawdę zwiększa laktacię nawet a może przede wszystkim jak ciągnie "na sucho" w dzień nie ma na to aż tyle czasu :( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Moja Córka lada dzień skończy trzy miesiące i cały czas karmię ją piersią. Uwierz, że jest to wielki sukces, bo też miałam z tym ogromne problemy... W moim przypadku nie pomagały nakładki. Jak tylko Mała poczuła silikon, zaraz zaczynała płakać. (zresztą smoczka też nie chciała). Córki przez pierwszą dobę nie było przy mnie- musiała leżeć pod namiotem tlenowym, więc odciągałam pokarm i nabawiłam się zastoju. Miałam strasznie nabrzmiałe piersi, a Córeczka nie potrafiła ich uchwycić - generalnie długo można by opowiadać - różowo nie było. Sama mam poduszkę do karmienia, którą uwielbiam, (mąż kupił mi ją jeszcze w szpitalu - w św. Zofii na Żelaznej jest taki sklep w patio ze sprzętem medycznym - mają tam laktatory i poduszki do karmienia, można je sobie spokojnie wyoglądać i przymierzyć. Chyba najlepiej zaufać produktom, które można kupić w sklepie medycznym? ) Pamiętaj, że żadna poduszka nie pomoże, jeśli Ty sama nie wytrwasz. Najważniejsza jest i tak Twoja psychika! Wiem, że łatwo powiedzieć, ale spróbuj się zrelaksować, nie stresuj się samym karmieniem i pomyśl o tej bliskości pomiędzy Tobą, a dzieckiem. Nie chce ssać piersi? Spróbuj dać drugą, albo zrób przerwę i chwilę się poprzytulajcie :) Pomyśl sobie, że wcale nie musisz, a chcesz :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź też miałam problemy z karmieniem piersią. Raz się udawało, innym razem musiałam używać laktatora. Szybko córka odepchnęła pierś- z butelki jej było łatwiej ssać, ale podawałam jej swoje mleko. Generalnei wytrwałam do 7 miesiąca ale moja kuchnia wyglądała jak labolatorium :) buteleczki, końcówki do laktaora i wieczne przelewnaie, podgrzewanie.. dramat :) Co do poduszka do karmienia naprawdę bardzo pomaga, więc jeśli tylko masz możliwość takiego zakupu to szczerze polecam. Tą poduszka o którą używała moja bratowa w szpitalu- była na oddziale- takie z poofi ale z logo medeli. Zachwalała ją, bo mogła ją sobie założyć powyżej tali ( miala cesarkę i rana dawała jej się we znaki) potem taką poduszkę kupiła na allegro- właśnie z poofi- różową. Jak chcesz to mogę jej zapytać czy jeszcze ma, może będzie chciała sprzedać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Kurczę, nigdy jakoś specjalnie nie udzielałam się na żadnym forum. Weszłam tu w sumie przypadkiem, bo czułam się bezsilna i samotna z moim problemem. Ja niby wiem to wszystko, co od Was usłyszałam, ale miło jak czasem ktoś poklepie po plecach... I trochę lepiej mi ze świadomością, że nie jestem sama i są mamy, który wygrały batalię o karmienie piersią. Bardzo Wam wszystkim dziękuję! Mąż ma jutro po pracy kupić te nakładki silikonowe, ja położyłam Małą spać i teraz staram się zrelaksować - siedzę pod kocem po kąpieli i zaraz włączę jakiś lekki film. Pełen relaks. laura04 - możesz coś więcej napisać o tej swojej poduszce? Gwarka, a możesz sprawdzić z jakiej firmy jest Twoja poduszka? k_km - możesz zapytać o bratową o tą poduszkę? Przepraszam, że tak dopytuje, ale chcę rozważyć różne opcje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź kochana ja przy pierwszym też sie męczyłam przy drugim odniosłam sukces - mam rogala poduszkę dużą i bardzo mi pomogła przy karmieniu i też sylikonowe nakładki po czasie sama próbowałam bez i coraz lepiej sobie radziłam - na pewno się uda spokojnie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość HankaKrakow Zgłoś odpowiedź poproś o pomoc położną środowiskową-mi pomogła bardziej niż doradcy laktacyjni, spróbuj też posmarować piersi (bez brodawek) olejkiem migdałowym przed karmieniem. Przede wszystkim trzymam kciuki! (na pocieszenie u mnie laktacja ruszyła na całego ósmego dnia, wcześniej dzieciaczek był dokarmiany) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź hej, szwagierka może Ci odsprzedać poduszkę z Poofi za 70 zł. Jest w bardzo dobrym stanie. mimo dwóch właścicieli wygląda jak nowa :) zdjecie mogę ci wysłac na priv. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Statystyki użytkowników 28584 Użytkowników 2074 Najwięcej online Najnowszy użytkownik malikalimo Rejestracja 14 godzin temu Kto jest online? 0 użytkowników, 0 anonimowych, 357 gości (Zobacz pełną listę) Brak zarejestrowanych użytkowników online Najnowsze Najpopularniejsze Najczęściej czytane
KRZTUSZENIE PRZY KARMIENIU: najświeższe informacje, zdjęcia, video o KRZTUSZENIE PRZY KARMIENIU; krztusi się przy karmieniu
moja proba karmienia piersia skonczyla sie fiaskiem. Dopiero ten artykul troche podniosl mnie na duchu. Uwazam ze media, lekarze itp zbyt mocno promuja to wszystko, ja rozumiem nie ma nic lepszego ale teksty ktore sa wszedzie, ze nie ma nic lepszego, ze to takie wspaniale, dziecko czuje taka wiez, szczescie itp, naprawde potrafia zdołowac kobiete ktorej nie małą 3 miesiace (dokarmialam butelka) mialam bardzo malo pokarmu, zadne herbatki nie pomogly, mala chciala jesc co 15 minut, pokarm nie zdazal sie wytworzyc, plakala, nieprzespane noce, najchetniej wisiala by przy cycu 24/h. to bylam w stanie zniesc, ale bol byl potworny na sama mysl ze zaraz mala wezmie sutek do ust i zaboli okropnie, robilo mi sie slabo. Masc nie dawala skutku przy tak czestym karmieniu. Dziecko ciagle glodne a ja ciagle w lozku, bo co chwile trzeba bylo szykowac cycka, w ktorym malo bylo, nie slyszalam polykania, bylo mi bardzo ciezko. Plakalam ja, plakala mala. dopiero gdy dostala butelke - byl spokoj przez 2 godziny. Probowalam sciagac pokarm - nic nawet nie chcialo leciec. kilka kropel i tyle. W zapyzialej wiosce gdzie do poradni laktacyjnej 100km - zadnego ratunku, zadnej rady. gazety internet - przykladac dziecko jak najczesciej. Ale kiedy cos zrobic, zjesc, wykapac się...od poloznej uslyszalam "zero butelki!!! Zadna matka nie ma za malo pokarmu, kazda jest w stanie wykarmic dziecko" to jeszcze bardziej psulo mi nasrtoj. "Wiec ja jestem zla, nie potrafie, to przeze mnie, wyrodna matka ze mnie" takie mialam mysli. Do tej pory tak czasem mysle. Mala je mleko modyfikowane, kaszki, jest sliczna, zdrowa i usmiechnieta ale czytajac wszedzie o zbawiennym dla obu stron karmieniu piersia zaczynam myslec o sobie ze nie sprostalam, nie bylam wystarczajaco cierpliwa, dobra, itp itd...
Laktea Mama to probiotyk przeznaczony dla kobiet takich jak Ty, czyli karmiących piersią. Został stworzony w celu promowania naturalnej laktacji, która jest tak ważna dla Ciebie i Twojego Maleństwa. Laktea Mama zawiera żywe kultury bakterii Lactobacillus fermentum (CECT5716) LC40®. Jest to szczep wyizolowany z mleka zdrowych matek
Już wtedy, gdy jesteś w ciąży masz obawy przed pierwszym karmieniem. Zastanawiasz się, z jakimi problemami przyjdzie Ci się zetknąć i jakie przeszkody możesz napotkać na drodze. Musisz wiedzieć, że większość z nich nie jest powodem by rezygnować z karmienia. Oto kilka z nich oraz sposoby postępowania w takich przykrych i często bolesnych dla Ciebie sytuacjach. Zobacz film: "Jak pozbyć się ciemieniuchy?" 1. Dolegliwości związane z karmieniem piersią Obrzęk piersi – gdy Twój organizm uruchamia produkcję mleka piersi powiększają się i twardnieją. Czasem stwardnienie bywa tak duże, że dziecku trudno jest uchwycić sutek. W takich przypadkach możesz wycisnąć lub odpompować laktatorem trochę mleka. W takich sytuacjach pomaga też ciepły prysznic czy owinięcie piersi ciepłym, wilgotnym ręcznikiem. Podstawowym sposobem zapobiegania obrzękom jest regularne i częste karmienie dziecka (co 2-3 godziny). Bolesność brodawek – dolegliwość spowodowana błędnym przystawianiem dziecka do piersi. Mamy często zamiast podawać dziecku sutek wraz z otoczką podają samą brodawkę. Czasami przyczyną bólu brodawek jest zakażenie grzybicze, głównie drożdżakami z rodzaju Candida. Grzyb ten odpowiada za pleśniawki w jamie ustnej u dziecka, skąd może przedostać się na piersi matki. W takiej sytuacji pozostaje tylko kontakt z lekarzem. Zaczopowanie przewodu mlecznego – objawia się ta dolegliwość twardym bolesnym guzkiem piersi i grozi rozwojem zakażenia sutka. Aby do tego nie dopuścić, karm dziecko jak najczęściej, stosuj ciepłe okłady i delikatny masaż zablokowanej okolicy bezpośrednio przed karmieniem. W razie utrzymywanie się guzka dłużej niż kilka dni, skontaktuj się z lekarzem. Zapalenie gruczołu sutkowego – do zapalenia dochodzi najczęściej w następstwie wyżej wymienionych sytuacji. Matka odczuwa wówczas nieprzyjemne objawy w postaci miejscowego bólu, obrzęku i rozgrzania a czasem gorączki i ogólnego osłabienia. Musisz natychmiast zgłosić się do lekarza, gdyż zwyczajowo taki stan leczony jest antybiotykiem. 2. Zapobieganie obrzękom i dolegliwościom piersi Osuszaj brodawki tuż po karmieniu, tak by w przerwach między jednym dostawianiem dziecka do piersi a drugim były suche; zmieniaj wkładki w biustonoszu jak tylko poczujesz, że są wilgotne; Używaj biustonoszy bawełnianych, bez plastikowych warstw, które zatrzymywałyby wilgoć i sprzyjały maceracji skóry; Biustonosz powinien być tak dopasowany, by nie uciskać piersi a je podtrzymywać; Nie używaj mydła ani innych środków wysuszających do mycia piersi. polecamy
Nie mogę sobie z tym poradzić,chodzę i płaczę :( Nagle przy kontrolnych badaniach okazało się,że mam chorą tarczycę -bardzo niskie TSH- konsultowałam się z endokrynologiem i pediatrą-nie dostałam zgody na karmienie piersią,ponieważ mam
Choć większość przyszłych mam planuje karmić piersią, po porodzie często zdarza się, że na skutek problemów z karmieniem część z nich poddaje się zbyt szybko. Podpowiadamy co zrobić by tak się nie stało. W pierwszych dniach po porodzie karmiące mamy napotykają szereg problemów związanych z przystawieniem maluszka do piersi. Efektywnego karmienia musi się nauczyć zarówno mama jak i dziecko. Zanim to nastąpi po drodze pojawiają się często problemy. Podpowiadamy jak je pokonać: 1. Bolesne lub poranione brodawki Ból brodawek jest zazwyczaj związany ze zmianami hormonalnymi oraz nieprzyzwyczajeniem brodawek do ssania. Po kilku dniach powinien zelżeć. Może również wynikać z niewłaściwej techniki przystawiania dziecka do piersi. Gdy malec za płytko chwyta pierś, nie obejmuje ustami brodawki z większą częścią otoczki, uciska, kąsa i rani brodawkę. Co zrobić? Zwróć uwagę, aby dziecko chwytało głęboko brodawkę z dużą częścią otoczki i miało podczas ssania wywinięte usta jak u rybki. Wietrz brodawki, w domu noś luźne bawełniane bluzki. Myj piersi wodą nie więcej niż dwa razy dziennie. Przemywaj brodawki własnym mlekiem, naparem z szałwii i nagietka lekarskiego. Skorzystaj z maści gojącej na bazie lanoliny. Jeśli brodawki są bardzo poranione, odciągaj pokarm laktatorem i podawaj dziecku za pomocą akcesoriów nie zaburzających odruchu ssania. 2. Nawał pokarmu W 3-5 dobie po porodzie pojawia się nawał pokarmu, czyli bardzo wzmożona produkcja mleka. Piersi stają się ciężkie, twarde i przepełnione mlekiem. Nawał może też wystąpić w późniejszym okresie, kiedy mama robi dłuższe przerwy między karmieniami. Co zrobić? Pamiętaj, żeby przystawiać jak najczęściej dziecko do piersi. Przed przystawieniem odciągnij laktatorem odrobinę mleka, aby zmiękczyć piersi i ułatwić malcowi ich uchwycenie. Nie odciągaj większej ilości pokarmu, ponieważ w ten sposób zwiększysz jego produkcję, co w efekcie może prowadzić do zastoju lub zapalenia piersi. Aby pobudzić wypływ pokarmu zrób piersiom przed karmieniem ciepły prysznic lub przyłóż ciepły kompres, zaś po karmieniu zastosuj zimny okład. 3. Zastój pokarmu Zastój pokarmu bardzo przypomina nawał. Piersi są twarde i przepełnione mlekiem. Mleko nie chce wypływać z piersi podczas odciągania laktatorem. Mogą się pojawić guzki pod skórą na skutek zablokowania kanalika mlecznego. Co zrobić? Przypilnuj, aby biustonosz do karmienia nie uciskał piersi. Karm jak najczęściej i jak najdłużej. Zmieniaj pozycje do karmienia podczas jednej sesji. Szczególnie polecana jest pozycja spod pachy. Zaopatrz się w kapustę, umyj liście, schłodź w lodówce, stłucz i przyłóż do piersi. Nie masuj mocno piersi i nie odciągaj pokarmu ręką. 4. Zapalenie piersi Zapalenie piersi jest zazwyczaj konsekwencją źle leczonego zastoju piersi. Piersi są bolesne i gorące. Pojawiają się bóle mięśniowe i gorączka. Co zrobić? Jak najczęściej i jak najdłużej karm dziecko. Zmieniaj pozycje do karmienia (korzystaj z pozycji spod pachy). Stosuj leki przeciwbólowe i przeciwzapalne z ibuprofenem. W razie braku poprawy po jednym dniu, udaj się do lekarza, który przepisze bezpieczny dla karmienia antybiotyk. 5. Niedobór pokarmu Gdy Twoje dziecko moczy mniej niż 6 pieluszek na dobę, słabo przybiera na wadze i jest ciągle niespokojne, może to świadczyć o niedoborze pokarmu. Wtedy niezbędna jest wizyta w poradni laktacyjnej i ustalenie przyczyny niedoboru pokarmu oraz odpowiednie działanie. Co zrobić? Aby mleka było więcej, karm jak najczęściej również w nocy. Odciągaj między karmieniami mleko laktatorem elektrycznym, co pobudzi laktację. Sięgnij po herbatkę laktacyjną dla kobiet karmiących. Pamiętaj o piciu 2 litrów płynów dziennie oraz zdrowym odżywianiu. Gdzie szukać pomocy? Skorzystaj z bezpłatnej wizyty laktacyjnej w ramach akcji LOVI "Karmienie to nie problem". Jeśli nie potrafisz sobie samodzielnie poradzić z rozwiązaniem problemu laktacyjnego, skieruj się po pomoc do poradni laktacyjnej. Doradca laktacyjny oceni sytuację i zaleci odpowiednie kroki do pokonania kłopotów z karmieniem. Teraz masz okazję do skorzystania z bezpłatnej porady doradcy w wybranych miastach w całej Polsce. Marka LOVI organizuje drugą edycję akcji "Karmienie to nie problem", w ramach której umożliwia bezpłatne porady laktacyjne karmiącym mamom. Zapisy na konsultacje laktacyjne, które będą odbywać się w dniach od 30 maja do 4 lipca są przyjmowane na stronie kampanii Znajdziecie tam również cenne porady na temat karmienia piersią oraz quiz laktacyjny, w którym możecie wygrać laktatory elektryczne LOVI Expert. Artykuł sponsorowany polecamy
. 647 493 363 427 370 2 115 138
problemy z karmieniem piersią forum